Ulotnił się były kierowca rajdowy
Jacek Ptaszek
, prezes notowanej na giełdzie spółki
Krezus SA
zajmującej się handlem złomem.
Gazeta Wyborcza
donosi, że toruński milioner znany z działalności filantropijnej na rzecz sportu, w branży złomiarskiej obecny od przeszło dwudziestu lat, od miesiąca jest nieosiągalny dla wspólników,
dla
kontrahentów którym zalega z płatnościami
, oraz dla komornika.
- Dla mnie to olbrzymia kwota.
Mam kredyt
, prowadzę firmę w formie jednoosobowej działalności.
Jeśli stracę płynność finansową, zlicytują mi dom
- mówi właściciel składowiska w województwie śląskim, który szacuje swoje
należności na ponad milion złotych
. - Prezes Jacek Ptaszek tłumaczył mi, że załatwia kredyty i pieniądze będą, a jeśli nie, to żebym jeszcze raz przyjechał i jakoś to rozwiążemy, np. rozłożymy.
Prawnicy biura Ptaszka
w reakcji na wizytę komornika w asyście policji, uciekli
. Nikt nie chce, lub nie potrafi powiedzieć, gdzie biznesmen aktualnie przebywa.