fot. East News
Donald Trump
spełnia część ze swoich obietnic przedwyborczych, ze szkodą dla tysięcy firm eksportujących towary do USA. Od 1 czerwca administracja
Stanów Zjednoczonych
wprowadziła cła na stal i aluminium pochodzącą z
Unii Europejskiej
. Przywódcy Unii w odwecie zapowiedzieli nałożenie ceł na amerykańskie towary, np. dżinsy, motocykle Harley Davidson i sok pomarańczowy.
Donald Tusk
, przewodniczący
Rady Europejskiej
, przed rozpoczynającym się dziś w Brukseli dwudniowym szczytem Wspólnoty, napisał list do przywódców 28 krajów Unii. Przyznaje w nim że
"relacje transatlantyckie są pod ogromną presją",
ale także radzi by przywódcy państw europejskich przygotowali się na najgorsze:
Niestety, podziały dotyczą nie tylko handlu. Podzielę się z wami moją polityczną diagnozą.
Uważam, że jakkolwiek powinniśmy mieć nadzieję na najlepsze, musimy być gotowi, by przygotować Unię na najgorsze scenariusze.
Groźby Donalda Trumpa można traktować z pobłażliwością, ponieważ rzuca je co jakiś czas w różnych kierunkach. Można też traktować je poważnie, ponieważ niektóre realizuje. Kłopot w tym, że nigdy nie wiadomo, które są które.
20% cła na samochody
to coś, od czego takie Niemcy mogą zblednąć.