fot. East News
Naukowcy z
Uniwersytetu Stanforda
i
Uniwersytetu Północno-Zachodniego
opracowali
model ryzyka infekcji
w różnych typach lokalizacji. Wynika z niego, że najbardziej ryzykowne pod względem potencjalnych zakażeń są
restauracje i siłownie
.
Wyniki badań naukowców opublikowano w magazynie
Nature
. Model został opracowany w oparciu o
dane z telefonów komórkowych niemal 100 milionów Amerykanów
i uproszczone dane epidemiologiczne, ilustrujące rozwój pandemii.
Anonimowe informacje lokalizacyjne zostały zebrane z 10 największych miast USA, między innymi
Chicago, Nowego Jorku i Filadelfii
. Następnie przeanalizowano, jak Amerykanie poruszali się w obrębie
57 tysięcy dzielnic
, do i z restauracji, kościołów, siłowni, sklepów o różnych profilach. Dane dotyczyły marca i kwietnia.
Zgodnie z opracowanym modelem, gdyby 1 maja w
Chicago
otworzono restauracje z pełną wydajnością, miasto odnotowałoby
600 tysięcy dodatkowych przypadków zakażeń
w ciągu miesiąca. Otwarcie siłowni przełożyłoby się na
149 tysięcy zakażeń
. Gdyby zdecydowano się na pełne otwarcie wszystkich biznesów, w ciągu miesiąca przybyłoby
3,3 miliona zakażeń
. Z drugiej strony redukcja obłożenia do 20% obniżyłaby tę liczbę do
650 tysięcy
.
Naukowcy podkreślają, że ich przewidywania są obarczone marginesem błędu, ale pokrywają się z danymi epidemiologicznymi. Omówienie artykułu przeczytacie
tutaj
, a całą publikację znajdziecie
tutaj
.