Wczoraj
w kilku miastach w Polsce
odbyły się
demonstracje,
podczas których protestujący
domagali się dymisji ministra sprawiedliwości
i prokuratora generalnego
Zbigniewa Ziobry.
Protesty to reakcja na aferę z
"farmą trolli"
w Ministerstwie Sprawiedliwości. Onet kilka dni temu opublikował tekst, w którym ukazuje powiązania pomiędzy
wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem
a
zorganizowanym hejtem wobec polskich sędziów
,
którzy sprzeciwiają się wprowadzanym przez PiS zmianom w wymiarze sprawiedliwości.
Manifestacje były organizowane przez organizacje obywatelskie.
Demonstracje odbyły się między innymi w Poznaniu i Warszawie.
Jak podkreślali organizatorzy, akcje miały charakter obywatelski. Proszono by
"emblematy partyjne zostawić w domu":
"
Akcja ma charakter obywatelsk
i, więc emblematy partyjne prosimy zostawić w domu. Zapraszamy z transparentami które dotyczą tematu i wyrażają solidarność z nękanymi sędziami i prokuratorami (opcjonalnie można wziąć flagi Polski, bądź Unii Europejskiej). G
łos zabierają sędziowie, prawnicy, oraz obywatele i obywatelki.
Nie używamy mowy pogardy, ale za to będziemy skandowali #ZiobroDoDymisji" - pisali na facebookowym profilu organizatorzy protestu.
W Poznaniu była to kolejna demonstracja w ramach Łańcucha Światła
. Na placu Wolności zebrało się ok. tysiąc osób. Uczestnicy mieli ze sobą banery
z hałasem Ziobro musi odejść. Skandowano także hasła: wolność, wolne sądy.
-
Dziś widzimy, że tym, co próbuje zniszczyć sądy, jest polityka. Na to nie możemy się zgodzić.
To politycy są za to odpowiedzialni, bo to oni stworzyli ten system. Nie może być tak, że sędziowie idą do sądu, by pełnić służbę polityce, bo widać, co się z nimi dzieje. Musimy wierzyć w to, że ten system trzeba zmienić, że możliwa jest Polska bez hejtu i to, że sądy będą wolne - mówił podczas wydarzenia sędzia Bartłomiej Przymusiński.
Zgromadzeni na płycie Placu Wolności w Poznaniu
zaśpiewali hymn Polski.
Na koniec na schodach Arkadii w
ystąpiła Małgorzata Ostrowska, która zaśpiewała utwór "Nie pytaj o Polskę".
Manifestacja odbyła się również w Warszawie. Demonstrację przed KPRM
zorganizowała inicjatywa
Akcja Demokracja
. Oprócz postulatu dymisji Zbigniewa Ziobry, uczestnicy domagali się
"rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego"
oraz
"pilnego, niezależnego śledztwa, które wyjaśni ataki na sędziów, płynące z ministerstwa sprawiedliwości".