Roman Giertych
na Twitterze ostrzega przed
"skrajną lewicą"
, która "wspiera PiS jak może".
"W 2015 skrajna lewica dała PiS większość bezwzględną. Dwa miesiące temu w skrajnie trudnym położeniu większość w Sejmie do głosowania zdalnego.
Dziś wspierają PiS jak mogą. Nie łudźcie się, że to głupota. To kasa poszła
" - pisze Giertych.
"A może to nienawiść do kandydata KO, która każe pomagać Dudzie" - skomentował post Giertycha
Tomasz Lis
.
"W 2015 PO przegrała bo nigdy nie była obywatelska, zgubiła ją pycha. Dwa miesiące temu KO będąca w większości w Senacie zdecydowała o zdalnym głosowaniu. Dziś KO rękoma RG wspiera homofobiczne ataki PAD na Polki i Polaków. Nie łudźcie się, że to głupota. To kasa poszła" - napisała z kolei
Joanna Scheuring-Wielgus
.
Post Giertycha skomentował też
Jan Śpiewak
.
"Facet chciał, żebym dostał rok prac społecznych i surowszy wyrok za ujawnienie faktow na temat córki ministra Ćwiąkalskiego, ale nie ma żadnego problemu pomawiać cały klub poselski i pisać, że jest dosłownie skorumpowany przez PiS. Moralność według akolitów PO" - pisze.