W niedzielę miał się odbyć
Bieg Wiosenny w Chorzowie
- jedna z
najpopularniejszych imprez sportowych na Śląsku
. Organizatorzy na 3 dni przed startem zdecydowali się jednak
odwołać imprezę w obawie o rozprzestrzeniającego się koronawirusa.
Okazuje się, że
biegacze
postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i
zorganizowali Nieoficjalny Bieg Wiosenny.
Jak podaje serwis Festiwal Biegowy w Parku Śląskim pojawiło się około
300 osób.
Uczestnicy mieli na sobie symboliczny numer startowy: COVID-19.
- Nasza inicjatywa była naturalną odpowiedzią na sytuację w której niespodziewanie, trzy dni przed planowanym wydarzeniem
postawiono 2 000 biegaczy. Wcześniej zaprezentowano medal, wysłano maile do uczestników.... W czwartek biegacze wracali z ostatnich treningów i dowiadywali się, że bieg jednak się nie odbędzie. W tamtym momencie na terenie całego kraju był tylko jeden potwierdzony przypadek koronawirusa i to w województwie lubuskim.
Decyzja była przedwczesna i dotyczyła lokalnego biegu ze średnią frekwencją, takiego jakich wiele w całej Polsce
- powiedziała w rozmowie z serwisem Anna Stachurska, współorganizatorka wydarzenia.
-
Naszym celem było pokazanie przesadnych i błędnych decyzji prewencyjnych
, które skierowane są nie w to wydarzenie, które trzeba. Tuż obok nas odbywały się Targi Nieruchomości na Stadionie Śląskim, w centrum Katowic maszerowała Manifa, a tysiące osób przemieszczało się komunikacją miejską w aglomeracji lub spędzało czas w pubach i restauracjach.
Bieg Wiosenny był znacznie bardziej bezpieczny niż inne masowe imprezy w miejscach zamkniętych
- dodała.