Dziennik Wschodni
i posłanka Polski 2050 Joanna Mucha informują o
nielegalnej wycince 16 hektarów lasu na Rossoszu
. W miejscu wyciętego drzewostanu mają powstać kurniki.
Sprawa nielegalnej wycinki drzew wyszła na jaw, kiedy mieszkańcy zaprotestowali przeciwko
budowie kurników, w których hodowane ma być 72 tysiące kurcząt
. Kiedy zawiązali komitet protestacyjny przeciwko nowemu sąsiedztwu, okazało się, że inwestor wyciął drzewa nielegalnie.
Sprawą zajęła się Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie, która przeprowadziła już lustrację terenową:
- Wyniki lustracji potwierdzają, że w granicach analizowanych działek dokonano wyrębu drzewostanu - mówiła kilka tygodni temu Anna Sternik, p.o. rzecznika Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Starosta bialski Mariusz Filipiuk zawiadomił o sprawie prokuraturę. Z kolei posłanka Joanna Mucha skierowała zapytanie do szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Andrzeja Stróżnego o to, czy sprawdził, czy nie doszło do złamania prawa "przez Lasy Państwowe i służby samorządowe". Posłanka poprosiła także wojewodę lubelskiego Lecha Sprawkę o nadzór nad sprawą.
Jak podaje
Dziennik Wschodni
inwestor do czasu rozstrzygnięcia postępowania Lasów Państwowych, zawiesił procedurę w sprawie wydania decyzji środowiskowej
. Z inwestycji wcześniej wycofała się spółka Wipasz, która w powiecie bialskim ma zakłady drobiarskie.