W zeszłym tygodniu Sejm przyjął nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, wprowadzającą
zerowy PIT dla osób do 26. roku życia
, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym 85 528 zł. W środę nad zmianami debatował Senat. Po propozycji poprawki zgłoszonej przez senatora
Jana Rulewskiego
ustawa wróciła do komisji.
Rulewski postuluje, aby
zerowy PIT wydłużyć do 30. roku życia
, jednak nie dla wszystkich. Ograniczenie miałoby dotyczyć
osób kształcących się na kierunkach społecznych, bo jest ich za dużo
.
Przekonywał, że uczelnie kształcą zbyt wielu absolwentów kierunków społecznych, a
za mało inżynierów
, którzy tworzą przemysł. Dodał, że dzieci nie chcą się uczyć matematyki czy chemii.
-
Nie zrobiliśmy nic, żeby tę tendencję odwrócić
- wyjaśniał.
Argumentował też, że wielu absolwentów np. medycyny wchodzi na rynek pracy dopiero w wieku ok. 25-26 lat, a większym problemem rynku pracy jest brak fachowców niż bezrobocie wśród młodych.
Rulewski do kwietnia tego roku był członkiem
Platformy Obywatelskiej
i z jej list został wybrany do Senatu. Z partii odszedł po zawiązaniu Koalicji Europejskiej. Jak tłumaczył, przeszkadzały mu w niej "elementy lewicowe".
- Funkcjonariusze PZPR przemycają do Koalicji Europejskiej wartości, których kiedyś wytrwale bronili. Platforma za daleko się posunęła, wpisując na swoje czołowe listy funkcjonariuszy tamtego państwa - mówił.