fot. Amadeusz Bełdowski
Do wyborów parlamentarnych pozostał już niecały miesiąc.
Dziennik Łódzki
informuje, że w
ławach katedry św. Stanisława Kostki w Łodzi
wierni mogą znaleźć wyborcze
ulotki posła Prawa i Sprawiedliwości Waldemara Budy.
Według dziennika, ulotki w kościele miały się znaleźć przed weekendem.
Na doniesienia
Dziennika Łódzkiego
jako pierwszy zareagował wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela:
Trela napisał też list do arcybiskupa łódzkiego Grzegorza Rysia. Stwierdził w nim, że
obecność ulotek wyborczych w świątyni jest "cynicznym i ohydnym wykorzystywaniem Kościoła".
"Widziałem także wiele „zagrywek poniżej pasa”, ale z tak cynicznym i - proszę wybaczyć - ohydnym wykorzystywaniem Kościoła dotąd się nie spotkałem. Dotąd nie wyobrażałem sobie iż można się posunąć tak daleko, ale okazało się, że można. A co gorsze z
robił to nie debiutant czy nowicjusz,
któremu obce są wartości i zwykłe wyczucie co wypada, a co zdecydowanie nie wypada, a poseł partii rządzącej, od niedawna wiceminister".
Polityk PiS odniósł się do sytuacji i przeprosił za nią:
- Jestem absolutnie przeciw takim praktykom i aż nie chce mi się wierzyć, że to położył w takim miejscu któryś z moich wolontariuszy. Przepraszam i zapewniam, że
będą wyjaśniał i reagował na tego typu sytuacje
- zapewnia Waldemar Buda.
Waldemar Buda jest posłem PiS od 2015 roku. W ubiegłym roku kandydował na prezydenta Łodzi z ramienia PiS. Zajął drugie miejsce otrzymując 24 procent głosów. Od czerwca pełni funkcję wiceministra inwestycji i rozwoju.