Dziennik Financieele Dagblad poinformował, że
Amsterdam Trade Bank,
którego właścicielami są
rosyjscy oligarchowie
, ogłosił
upadłość
. Jeszcze w czwartek właściciele banku, którzy są objęci zachodnimi sankcjami, próbowali go sprzedać, jednak bezskutecznie.
Według informacji podanych przez gazetę bank miał
stracić wielu klientów po inwazji Rosji na Ukrainę
i popadł w finansowe tarapaty. Upadek banku dotknie 26 tysięcy klientów z oszczędnościami szacowanymi na ponad
400 milionów euro.
Już w piątek klienci banku nie mieli dostępu do swoich pieniędzy zgromadzonych w ATB:
"
Wywołało to ogromną panikę wśród klientów
, którzy w niektórych przypadkach trzymali w tym banku dziesiątki tysięcy euro" - napisano w "FD".
Holenderski Bank Centralny poinformował z kolei, że klienci banku mają zagwarantowane
depozyty w wysokości maksymalnie 100 tys. euro na oszczędzającego.
Co ciekawe, jednym z głównych udziałowców banku był
Michaił Fridman
, oligarcha blisko związany z prezydentem Rosji, który został objęty sankcjami.
Biznesmen jeszcze niedawno żali się, że w związku z zablokowanymi przez sankcje środkami nie ma za co zapłacić pani sprzątającej jego dom. Wygląda jednak na to, że teraz ma jeszcze większe kłopoty: