Leszek Miller,
były premier i były przewodniczący
Sojuszu Lewicy Demokratycznej,
niedawno zarzekał się, że nie ma zamiaru wracać do polityki. Kiedy obecny szef
SLD
apelował, by politycy lewicy kandydowali w wyborach samorządowych, Miller powiedział, że nie ma zamiaru kandydować ani w wyborach samorządowych ani parlamentarnych.
Jednak jak widać odejście z polityki nie dotyczy wyborów do
europarlamentu
. W rozmowie z
Magdaleną Rigamonti
stwierdza, że tutaj "ma pewien problem":
Okazuje się, że pensja europosła może skusić Millera, ponieważ
skarży się on na brak specjalnej emerytury dla byłych premierów: