fot. Emirates
Pierwsze linie lotnicze zapowiadają, że wkrótce, w ograniczonym zakresie,
wznowią loty na zawieszonych trasach
. W Europie taki plan mają m.in. linie
Air France
i
KLM
. Francusko-holenderski holding przekazał już, jak będą wyglądały nowe procedury.
Przede wszystkim w samolotach ma obowiązywać
"dystans społeczny"
, który ma zostać zachowany dzięki blokadzie miejsc i takim rozsadzeniu pasażerów, aby wokół każdego zostało możliwie najwięcej pustych foteli. Serwis pokładowy zostanie zminimalizowany: posiłki i napoje znikną z krótkich tras, podczas lotów międzykontynentalnych pasażerowie otrzymają zapakowane wcześniej produkty.
Personel Air France-KLM zobowiązany będzie nosić
maseczki i rękawiczki.
Samoloty będą dokładnie czyszczone i dezynfekowane przed każdym lotem. O
czystość powietrza
mają dbać natomiast profesjonalne filtry. Pasażerowie będą otrzymywać przy wejściu na pokład maseczki ochronne, "gdy na rejsie będzie więcej osób".
Zmiany zapowiada również
Emirates
. Podczas lotów, które są wykonywane lub zostaną wkrótce wznowione, personel ma obowiązek zakładać wyposażenie ochronne:
fartuch, gogle, maseczkę i rękawiczki
. Na lotnisku w Dubaju rękawiczki i maseczki są obowiązkowe dla personelu i dla pasażerów. Ponadto skanery termiczne monitorują temperatury wszystkich osób wchodzących na teren portu lotniczego.
W Emirates
pasażerowie muszą pozostać w maseczkach i rękawiczkach podczas całego lotu
. Ograniczenia dotyczą również
bagażu podręcznego, którego nie można wnosić na pokład.
Dozwolone są tylko małe torebki i akcesoria dziecięce.
Zmiany wprowadzi również
Wizzair,
który część lotów wznowi 1 maja. Węgierska linia zapowiada m.in. zachowanie dystansu podczas odprawy i podczas wchodzenia na pokład. Planowany jest też nowy system rozsadzania pasażerów, tak, aby zachować możliwie duże odległości.
Do tego dochodzą
procedury i obowiązki
, które na linie lotnicze nakładają konkretne kraje. Mogą dotyczyć m.in. mierzenia temperatury pasażerom lub wypełniania specjalnych formularzy kontrolnych.
fot. Emirates