Poziom dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze osiągnął najwyższy poziom w historii ludzkości.
Według danych zebranych w obserwatorium Mauna Loa na Hawajach, poziom dwutlenku węgla oficjalnie wzrósł do poziomu
415 części na milion.
W maju ubiegłego roku
stężenie dwutlenku węgla osiągnęło
410 części na milion.
Jak wynika z danych Scripps Institution of Oceanography na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego, stężenia dwutlenku węgla w ostatnim czasie, w porównaniu z jakimikolwiek poziomami,
w ciągu ponad 800 000 lat znacznie wzrosło.
Jak podaje meteorolog Eric Holthaus,
w ciągu ostatnich trzech lat poziom wzrósł aż o 15 części na milion.
Stężenie dwutlenku węgla sprzed milionów lat było wyższe niż poziom z 2019 roku, jednak temperatury na Ziemi były również znacznie wyższe.
W ciągu 800 000 lat przed rewolucją przemysłową poziom dwutlenku węgla nie przekraczał 300 części na milion.
W ciągu ostatnich 20 lat temperatura na świecie wzrosła, o około dwie trzecie stopnia Fahrenheita, podała Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna. Odpowiedzialny za to jest dwutlenek węgla.
Wykorzystując symulacje komputerowe wraz z danymi paleoklimatycznymi, badanie przeprowadzone w tym roku w Poczdamskim Instytucie Badań nad Wpływem Klimatu wykazało, że
dwutlenek węgla osiągnął poziom niezaobserwowany w naszej atmosferze od 3 milionów lat.
Patrząc w przyszłość, badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Michigan wykazało, że
emisje dwutlenku węgla do połowy następnego stulecia mogą wzrosnąć do poziomów, których nie zaobserwowano od 56 milionów lat.