Wczoraj odbyła się premierowa gala federacji
Prime Show MMA.
Jedna z zaplanowanych walk odbyła się pomiędzy lewicowym aktywistą a byłym
dziennikarzem TVP.info Ziemowitem Kossakowskim
.
Zarówno Kapela, jak i Kossakowski przyznali, że stoczą walkę między sobą dla pieniędzy, ale także, by ustanowić nowe standardy w dyskursie publicystycznym pomiędzy lewicą a prawicą:
- Po co naparzać się gdzieś na ulicy, czy w ciemnym zaułku, lepiej zrobić to w oktagonie - mówił Jaś Kapela na długo przed walką.
Faworytem walki był Ziemowit Kossakowski
m.in. ze względu na lepszy zasięg. Ostatecznie jednak trwała ona niespełna dwie minuty. Kapela zaczął szukał niskich kopnięć i w ten sposób próbował skracać dystans. W pewnym momencie
Kossakowski wpadł w gilotynę, a Kapela poprawnie zapiął duszenie
. Nie pozwolił on rywalowi wstać i ciosami w parterze zakończył walkę.
Dziś rano Kapela przypomniał swoje słowa sprzed walki, że chciałby ją szybko zakończyć, by móc pójść na imprezę:
Po walce ledwo stojący na nogach
Kossakowski ogłosił, że wystartuje w kolejnych wyborach parlamentarnych:
W sieci pojawiło się wiele prześmiewczych tweetów dotyczących walki. Przypominano między innymi, że Ziemowit Kossakowski startował
w wyborach z list PiS, a na plakacie wyborczym pozował z Jackiem Sasinem
: