fot. East News
W poniedziałek gwiazda serialu
Westworld,
Evan Rachel Wood
opublikowała na Instagramie oświadczenie, w którym oskarża swojego byłego narzeczonego o przemoc i psychicznie nękanie:
"Mój oprawca nazywa się Brian Warner, znany światu również jako Marilyn Manson. Zaczął mnie uwodzić, gdy byłam nastolatką, a potem przez lata strasznie znęcał się nade mną.
Zostałam poddana praniu mózgu i w wyniku manipulacji zmuszona do uległości. Mam dosyć życia w strachu przed odwetem, oszczerstwami lub szantażem.
Jestem tutaj, aby zdemaskować tego niebezpiecznego człowieka, a także wskazać przedstawicieli branży, którzy dawali przyzwolenie na jego zachowanie, zanim zrujnuje on życia kolejnych osób. Stoję po stronie wielu ofiar, które nie będą dłużej milczeć".
Aktorka i muzyk byli parą w 2010 roku. Wood miała wtedy 19 lat, natomiast Manson 40. Ich związek tak jak i osoba samego Mansona, wzbudzał wiele kontrowersji.
Po publikacji aktorki, wypowiedziały się inne
byłe partnerki
muzyka, które potwierdziły, że również doznały z jego strony przemocy:
"Zajęło mi pięć lat, zanim przyznałam, że jestem w związku opartym na przemocy. Zdiagnozowano u mnie PTSD i wciąż mam koszmary"
- czytamy w wypowiedzi, którą udostępniła ERW.
Sam Manson broni się twierdząc, że
wszystkie jego związki były oparte na zgodzie obu stron:
"Oczywiście, moja sztuka i moje życie od dawna budziły kontrowersje, ale te ostatnie twierdzenia na mój temat są okropnym zniekształceniem rzeczywistości. Moje intymne związki zawsze były całkowicie konsensualne, z podobnie myślącymi partnerami. Niezależnie od tego, jak i dlaczego inni decydują się teraz interpretować przeszłość, taka jest prawda".
Telewizja
Starz
nie dała jednak wiary w tłumaczenia Mansona i
usunęła go z obsady
serialu
Amerykańscy Bogowie
, w którym muzyk wcielał się w rolę
"zafascynowanego przemocą i krwią lidera nordyckiej grupy death metalowej Blood Death".
"Ze względu na zarzuty postawione Marilynowi Mansonowi zdecydowaliśmy się usunąć jego występ z odcinka, który ma zostać wyemitowany w dalszej części sezonu. Starz jednoznacznie opowiada się za wszystkimi ofiarami i osobami, które doświadczyły nadużyć" - czytamy w oświadczeniu.
Współpracę z artystą zakończyła też wytwórnia muzyczna, w której nagrywał. Najnowszy album muzyka nie będzie dłużej promowany, wydawnictwo nie planuje też dalszej współpracy z Mansonem.
Wood już wcześniej mówiła o tym, że była ofiarą przemocy. Nie precyzowała jednak, kto był jej oprawcą.
fot. East News