fot. East News
Pod koniec lipca
prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka
poinformował, że przeszedł
zakażenie koronawirusem
. Przyznał, że chorobę przeszedł bezobjawowo.
- Dzisiaj spotykacie człowieka, któremu udało się przeżyć koronawirusa na nogach. Bezobjawowo. Lekarze doszli wczoraj do takiego wniosku. Jak już mówiłem, 97% naszego społeczeństwa
przechodzi infekcję bezobjawowo
. Dzięki Bogu, mnie też udało się przebyć ją bez żadnych objawów - powiedział Łukaszenka.
Teraz w rozmowie z jednym z ukraińskich dziennikarzy Dmytrem Hordonem przyznał, że zastanawia się, czy
ktoś nie podrzucił mu koronawirusa
:
- Próbuję ustalić ten moment, kiedy do tego doszło. Skłaniam się ku opinii, że ktoś mi tego wirusa podrzucił - powiedział Łukaszenka.
Dziennikarz w wywiadzie nawiązał także do wyborów prezydenckich, które odbędą się w niedzielę. Zapytany o to,
czy może powiedzieć, kto będzie następnym prezydentem Białorusi
, Łukaszenka odpowiedział: "
mogę, ale po co
".
Prezydent Białorus stwierdził także, że
nie wie co będzie robił, gdy przestanie być prezydentem Białorusi.
-
Nie znam innego stylu życia.
Może mógłbym leczyć ludzi. Ratować ich od psychozy i paniki, żeby byli spokojniejsi. Tego bym spróbował - powiedział prezydent Łukaszenka.
Alaksandr Łukaszenka jest prezydentem Białorusi od 1994 roku.