21-letnia
kasjerka Żabki Viola
prowadzi na Instagramie
konto @frogshoposting
, na którym publikuje różnego rodzaju treści związane z pracą, niewpływające przy tym negatywnie na wizerunek marki.
W jednym z wywiadów dziewczyna tłumaczyła, że chciała
pokazać jak wygląd jej praca w Żabce
:
- Przesiadywałam tam większość dnia i chciałam pokazać znajomym, co się u mnie dzieje i jak to wygląda. Zaczęłam robić jakieś pierwsze memy, relacje i wysyłałam im to na privie. Znajomi zaczęli podawać to dalej i okazało się, że ludzie są głodni frogshopostingu - tłumaczyła w wywiadzie dla portalu More.
Okazało się, że treści publikowane przez Violę
przypadły do gustu obserwatorom
. Jej konto śledzi już ponad
44 tysiące użytkowników
:
Zauważyli to także pracodawcy Violi, którzy postanowili
"zainspirować" się kontentem
tworzonym przez kasjerkę. Od pewnego momentu Żabka
zmieniła swój styl komunikowania się
na Instagramie i przypomina on styl postów zamieszczanych na @frogshoposting. Na Żabkę wylała się fala krytyki i pojawił się hasztag #niepuszcztegoplazem:
Poprosiliśmy Frogshoposting o komentarz. Zapytaliśmy Violę o to, czy miała jakieś propozycje od Żabki odnośnie prowadzenia ich kanałów w social mediach:
Donald: Miałaś jakieś propozycje współpracy, które odrzuciłaś czy nic, ani słowa?
Frogshoposting: Tutaj screen naszej j e d y n e j "oficjalnej" interakcji, drugiej wiadomości nawet nie wyświetlili xD
Donald: Żabki działają na zasadzie franczyzy, pracujesz "u kogoś w Żabce" czy sama ją prowadzisz?
Frogshoposting: Nie jestem ajentem/franczyzobiorcą. Wielokrotnie już o tym mówiłam, ale przy rzeszy nowych osób rozumiem, ze przynajmniej jednej osobie mogą się takie wątpliwości zrodzić. Od zawsze na kasie, bo franczyza nigdy nie była dla mnie. Kasa zresztą też, ale to już osobny temat.
Donald: Gdyby Żabka zaproponowała współpracę, zgodziłabyś się?
Frogshoposting: Teraz? Pewnie musiałabym to mocno przemyśleć. Długo czekałam (bardziej czekaliśmy - w imieniu rzeszy moich obserwujących) na jakikolwiek sygnał. Sytuacja jest bardzo świeża i nie mogę wykluczyć niczego. Niemniej jak można sobie wyobrazić praca w takim środowisku po takiej dramie może być mało przyjemna i wyglądać jak szybkie ratowanie swojego wizerunku ze strony sieci i to też biorę pod uwagę.
Poniżej publikujemy oświadczenie Biura Prasowego Żabki przesłane do naszej redakcji:
"Jesteśmy zaskoczeni komentarzami wskazującymi na kopiowanie pomysłów innych twórców w naszej najnowszej kampanii w social media. Czerpie ona z szeroko pojętej kultury internetu, w tym memów nawiązujących do estetyki lat '00, która trafia do grupy naszych młodszych klientów i jest wykorzystywana przez wiele marek. Znamy twórczość @frogshoposting, doceniamy jej zaangażowanie jako twórczyni treści związanych z naszą siecią, dlatego skontaktowaliśmy się z nią, by wyjaśnić tę sprawę".
"Kampania została opracowana przez nasz wewnętrzny zespół marketingu we współpracy z Grupą Kreatywną CUKIER. Zależy nam na skutecznym dotarciu do klientów należących do generacji Z, dlatego współpracujemy ze sprawdzonym partnerem, który od lat specjalizuje się w komunikacji skierowanej do tej grupy użytkowników".