Na pielęgniarstwie w Polsce jest więcej kobiet, jak i w kilku innych krajach, dlatego, że przez lata propagowano założenie że kobiety są bardziej "opiekuńcze", jak gdyby miało to cokolwiek wspólnego z pielęgniarstwem. W części krajów pielęgniarzy jest podobna liczba - ponieważ do tej pracy potrzeba siły fizycznej, a nie "opiekuńczości". Wystarczy pokazać prawdziwe oblicze danego zawodu a nie obrazek z elementarza.
Pan radny zapomniał (tudzież nigdy to do niego nie dotarło), że na ulicy znaleźć się jest bardzo łatwo. Czasem to nałogi są powodem, a czasem wynikiem bezdomności. Fajnie by było nie musieć patrzeć na brudnych, śmierdzących ludzi którzy jako jedyne pożywienie mają tą jedną zupę i wyżebraną bułkę i chleją żeby choć trochę nie czuć tej beznadziei, prawda? Ale to nie takie proste. Niech ten pan zatrudni bezdomnych legalnie(!!!), wtedy pogadamy.
Jako była palaczka jestem za, choć w barach powinny być moim zdaniem strefy dla palaczy - jeśli właściciel jest w stanie zapewnić wentylację pomieszczeń, a klient wie na co się pisze, wchodząc do strefy, to powinna być możliwość otwarcia baru/strefy dla palaczy.
Pamiętam komentarze producentów proszków do prania, że u nas jest inny skład bo sypiemy za dużo proszku więc musi być słabszy, więc taką popularnością cieszą się (wciąż) proszki z Niemiec bo są bardziej skoncentrowane. Koło się zamyka, to akurat jest przyzwyczajenie z PRLu. Ale różnicowania żywności użyciem np. oleju gorszej jakości niczym nie mogą usprawiedliwić.
Popieram. Dla mnie ważniejsze od 500+ byłoby dofinansowanie żłobków, przedszkoli, podręczników dla dzieci, ale tego ciemny lud nie kupi. Wolałabym ulgę podatkową zamiast kasy do ręki. Mnie najbardziej wkurza ostatnio gadanie -ale jak to jeszcze nie masz dzieci, przecież 500+ na pierwsze!!! wiesz jakie to pieniądze? Mogłabyś rzucić pracę - no nie, nie mogłabym, bo dziecka za 500 zł nie utrzymam, skąd pomysł że w ogóle chcę mieć dzieci i dlaczego to 500+ mnie ma przekonać?