fot. East News
W czwartek Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował, że z puli dodatkowych
450 szczepionek
otrzymanych od Agencji Rezerw Materiałowych zaszczepiono m.in
18 znanych postaci kultury i sztuki
. Wiadomo, że wśród zaszczepionych są Leszek Miller, Krystyna Janda, Maria Seweryn, Krzysztof Materna,
Magda Umer
i Wiktor Zborowski,
który w rozmowie z Polsatem tłumaczył, że "WUM wystosował zaproszenie do teatru, do Krystyny Jandy, teatr to koordynował".
Sprawa budzi coraz większe kontrowersje. Dziś do sprawy szczepień poza kolejką odniósł się
Mateusz Morawiecki.
Minister zdrowia zapowiedział
kontrolę w WUM
. Oświadczenie w tej sprawie wydał dziś też rektor uczelni,
prof. Zbigniew Gaciong
. Tłumaczył, że szczepienia prowadzi spółka Centrum Medyczne należąca do WUM. Poinformował, że powołał specjalną komisję, która sprawdzi,
o co chodzi ze szczepieniami celebrytów
.
- Powołałem
wewnętrzną komisję,
która z ramienia rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma wyjaśnić tę sprawę. Warszawski Uniwersytet Medyczny nie prowadzi akcji szczepień. Akcję tę prowadzi wybrana przez Narodowy Fundusz Zdrowia spółka Centrum Medyczne, w której Warszawski Uniwersytet Medyczny jest właścicielem. W związku z tym zwróciłem się też do przewodniczącego rady nadzorczej spółki o podjęcie kroków, mających na celu wyjaśnienie tej kwestii - powiedział.
Studenci WUM nazywają oświadczenie rektora WUM "pogrążeniem uczelni" i piszą, że
rektor osobiście był przy szczepieniach celebrytów
.
Okazuje się też, że
wśród zaszczepionych jest dyrektor programowy TVN Edward Miszczak
.
- Zostałem powiadomiony przez szpital, w którym kiedyś byłem leczony, że jest możliwość wzięcia szczepionki pod warunkiem, że stawie się w ciągu godziny. Mam 65 lat i
zdecydowałem się skorzystać, będąc przekonanym, że to część akcji promującej
- powiedział w dzisiejszych
Faktach
.
O tym, że
na liście zaszczepionych jest osoba związana z TVN
już wczoraj informowali studenci WUM. Przypominają też, że
rektor uczelni jest wiceprzewodniczącym Rady Fundacji TVN.
"Zastanawialiśmy się czemu temat szczepień poza kolejką został tak łagodnie i oględnie potraktowany w noworocznych Faktach TVN, szczególnie że temat wydaje nam się bulwersujący. Dziwi nas, że żaden z dziennikarzy nie dotarł do tego, że co najmniej jedno nazwisko na liście 18 z WUM-u jest również bardzo ściśle związane ze wspomnianą stacją oraz że nigdzie nie padło, iż JM prof. Zbigniew Gaciong jest wiceprzewodniczącym Rady Fundacji TVN" - pisali.