fot. East News / Netflix
Kamil Bortniczuk
ze względu na swoje zaangażowanie w "ochronę życia", stał się ostatnimi czasy wyjątkowo obecny w mediach.
Najpierw tłumaczył, że
"uratowane życie jest więcej warte niż trauma rodziców":
Następnie wyjaśniał na suczkach, dlaczego kobiety nie mogą o sobie decydować:
Ze względu na napiętą sytuację w Porozumieniu, poseł stał się częstym gościem programów publicystycznych. Ostatnio wygłosił nawet monolog w jednym programów RMF FM.
W
Debacie Dnia
w Polsat News poruszono też wątek badań CBOS, z których wynika, że polska młodzież coraz bardziej składnia się ku lewicowym poglądom.
Poseł został zapytany o przyczynę takiego stanu rzeczy. Bortniczuk stwierdził, że dziś mamy do czynienia z rewolucją i "
lewica przejęła popkulturę, a miała na to czas, bo prawica była wtedy zajęta rządzeniem."
Według posła lewicowe treści narzucają media, youtuberzy, sporo ma też ich być w serwisie Netflix.
Poproszony przez prowadzącą
Agnieszkę Gozdyrę
o doprecyzowanie o jakie treści dokładnie chodzi, Bortniczuk stwierdził, że
"przeglądając ostatnio tę platformę streaminową natknął się na kategorię: filmy o lesbijkach"
.
Twierdził również, że
"kiedyś nie było filmów o lesbijkach i firm streamnowych, które by je oferowały".
W odpowiedzi
Tomasz Trela
stwierdził, że "im więcej Kaczyńskiego, im więcej Bortniczuka (…) tym lepiej dla Lewicy".