Edyta Górniak
znana jest ze swoich kontrowersyjnych poglądów. Niedawno podczas XIX
Zlotu Wolnych Ludzi
przedstawiła teorię o istnieniu
"biorobotów, hybryd i reptilian":
- Dzięki niemu możemy przypomnieć sobie wartości i zapragnąć najmocniej w świecie prawdy i życia w tej prawdzie. Potrzebowaliśmy takiego wstrząsu i kopniaka, i dziękujemy im za to. [...] Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością, ze źródłem i zapomniał lub nigdy nie poczuł tej świętej energii wszelkiego stworzenia - powiedziała.
Teraz Górniak postanowiła podzielić się z obserwatorami na Instagramie swoimi
spostrzeżeniami na temat wody butelkowanej:
- Woda - jedna z dwóch obok krwi, świętych substancji, których nigdy nie zdoła zastąpić żaden syntetyk i żadna technologia. Jest podstawowym pokarmem wszystkich istnień organicznych. Jest uzdrowieniem, oczyszczeniem, pożywieniem, rozpuszczeniem i pamięcią historii Ziemi. Występuje pod wieloma postaciami. Wszystkie doskonałe - mówi Górniak.
Celebrytka stwierdziła, że prawdziwa woda występuje tylko na wolności, a w butelkach możemy znaleźć jedynie jej imitację:
- (Niestety dla ludzi)
prawdziwa woda występuje tylko na wolności
. Reszta, czyli wszystkie zamknięte w na lata w butelkach, to substancje tylko złudnie podobne charakterem do wody. Woda to życie.
Nie można zamknąć naturalnej flory bakteryjnej w butelce, bo zgnije.
Aby nie zgniła, musi ulec obróbce, czyli zniszczeniu jej flory. W ten sposób powstaje substancja / substytut na podobieństwo wody. Ma jej charakter, lecz nie ma jej struktury - dodaje.
Dała też radę, jak ożywić wodę:
-
Możesz ożywić wodę intencją miłości i wdzięczności.
Jeśli uzyskasz właściwy kod jej częstotliwości, zmienisz jej strukturę. Na podobnej zasadzie upraszczając, jak uruchamia się silnik od silnika - tłumaczy.