W związku z rosnącą liczbą włamań hakerskich na konta czy skrzynki mailowe polityków,
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przygotowała szkolenie z podstaw cyberbezpieczeństwa
w dniach 19-22 lipca. Jak podaje Wirtualna Polska,
posłowie nie byli tym zbytnio zainteresowani
.
Pytani przez dziennikarzy politycy różnie tłumaczyli się z nieobecności: w tym czasie było posiedzenie Sejmu, program szkolenia jest na zbyt niskim poziomie, a inni twierdzili, że od cyberbezpieczeństwa mają swoich własnych pracowników. Wielu odmówiło uczestnictwa bez podawania konkretnego powodu. Na warsztaty nie przyszedł żaden z "zhakowanych" ostatnio posłów.
ABW przeprowadziło szkolenie na wniosek na wniosek kilku posłów, w tym
Hanny Gill-Piątek
z Polski 2050. Prośby były związane głównie z aferą mailową, która
upubliczniła korespondencję Michała Dworczyka
, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
- Przedstawiciel ABW pokazał nam prezentację, której nie mogliśmy nagrywać ani fotografować. Poziom szkolenia? Widać było, że
posłowie mają różne nawyki i różną wiedzę na temat cyberzagrożeń
- mówiła Gill-Piątek w rozmowie z WP.
Szkolenie obejmowało "dobre praktyki, które mają na celu podniesienie ogólnego poziomu bezpieczeństwa "cyfrowego życia" zarówno w aspekcie prywatnym, jak i służbowym". Prezentacja zawierała korzyści oraz zagrożenia płynące z wykorzystywania różnych technologii.
Według ustaleń WP, teraz będą organizowane szkolenia indywidualne, a program ma być kontynuowany do września.