Mikołaj "Konopskyy" Tylko, autor jednego z największych polskich kanałów z gatunku commentary na YouTube, ujawnił w rozmowie z Arkadiuszem Wołkiem w Fomo Podcast, że w zeszłym roku otrzymał
propozycję współpracy z Telewizją Polską
. Influencer miał promować portal SwipeTo dla młodzieży, który okazał się klapą.
- Nigdy nie miałem współpracy z rządem. Raz dostałem propozycję i mogę o tym opowiedzieć. TVP zrobiło taką stronę newsową dla młodzieży. W zeszłym roku oferowali mi reklamę na moim na kanale, tego serwisu od TVP, jak jeszcze PiS był u władzy. Wiadomo, jak te media wyglądały. Oferowali potężne pieniądze. Za jedną wstawkę na YouTubie z reklamą tej rządowej strony były kwoty rzędu 80 tysięcy do 100 tysięcy zł z państwowych pieniędzy. Oferowali mi pakiet chyba czterech wstawek. To były kwoty
od 350 tysięcy do 400 tysięcy zł
- powiedział.
Konopskyy zdradził, że wówczas nie zarabiał tak dobrych pieniędzy jak obecnie. Dziś wiemy, że w grudniu otrzymał łączne wynagrodzenie w wysokości 1 620 902 zł za ponad 315 milionów wyświetleń.
- Na tamten czas na moim kanale nie widziałem takich pieniędzy. Nie korciło mnie ani sekundy. Jak tylko zobaczyłem, że jest to spółka podpięta do TVP, odrzuciłem to. Ja nie jestem do kupienia. Jestem zadowolony z tego, jakie przychody generuje - podkreślił.
Projekt SwipeTo wystartował w 2022 roku. Kontrola NIK wykazała, że stworzenie i utrzymanie serwisu kosztowało ponad 21,5 miliona zł.