Czechy i Francja stworzyły specjalny "sojusz jądrowy".
Štěpánka Filipová
, rzeczniczka Ministerstwa Przemysłu i Handlu Czech, przekazała, że pakt zawarto, ponieważ
Unia Europejska potrzebuje energii jądrowej
, aby skutecznie walczyć ze zmianami klimatu.
Zdaniem obu państw energetyka nuklearna stanowi ważne źródło energii w kontekście dążenia UE do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Do sojuszu dołączyły inne kraje unijne, m.in. Bułgaria, Chorwacja, Finlandia, Węgry, Polska, Rumunia, Słowacja i Słowenia.
- Mamy z Francją wspólne interesy. Oba nasze kraje inwestują w energię jądrową, dlatego podjęliśmy wspólne kroki. Chcemy, aby Bruksela uznała energię jądrową i gaz za zrównoważone źródła energii. Pozwoli to na obniżenie kosztów energii i budowy nowych elektrowni jądrowych - podkreślił
Karel Havlíček
, czeski minister przemysłu i handlu.
Jak informuje portal Euractiv.pl, Czechy szykują przetarg na budowę nowych bloków w elektrowni Dukovanach, faworytem jest francuska firma EDF. Kraj wykluczył oferty Rosji i Chin ze względów bezpieczeństwa.
W Polsce również pojawiały się ponadpartyjne proatomowe inicjatywy. Poseł Solidarnej Polski
Janusz Kowalski
poinformował, że wraz z przedstawicielami innych partii
skierował list do premiera Mateusza Morawieckiego
w sprawie spotkania dotyczącego budowy elektrowni jądrowych. Pod listem podpisali się członkowie Lewicy, Konfederacji czy Koalicji Obywatelskiej: