Waldemar B. został oskarżony o znęcanie się nad psem
ze szczególnym okrucieństwem. Były senator PiS
przywiązał zwierzę do haka i ciągnął je za samochodem, nie udało mu się przeżyć
. Komenda Powiatowej Policji w Kościerzynie otrzymała nagranie z całego zdarzenia, a następnie zatrzymała polityka. Mimo to
sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o miesięczny areszt oskarżonego
i nałożył na niego jedynie dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do świadków.
Polityk nie przyznaje się do winy
, mimo że na nagraniu wyraźnie widać, jak pies biegnie za samochodem, następnie pada i dalej jest ciągnięte przez auto. Mężczyzna tłumaczył, że zwierzę uciekło, dlatego ten ruszył na poszukiwania, a lina na haku była po to, aby doprowadzić psa do domu. Waldemar B. twierdził, że gdy zwierzę się przewróciło to ten zatrzymał się i odpiął linę.
Ciało psa znaleziono na posesji byłego senatora.