Posłanka Lewicy
Anna Maria Żukowska
poinformowała w mediach społecznościowych, że
Jan Hartman
nie wystartuje z list Lewicy. To najprawdopodobniej konsekwencja jego wpisu o pedofilach, który wywołał we wtorek wiele kontrowersji na Twitterze.
W zeszłym tygodniu Onet poinformował, że prof. Jan Hartman, filozof i publicysta, ma wystartować w wyborach do Sejmu z list Lewicy. Według doniesień portalu
miał być "jedynką" w Nowym Sączu
. Media zaczęły wówczas przypominać kontrowersyjne wypowiedzi Hartmana, jak np. tę o pedofilach z 2013 roku.
- Polowanie na czarownice to nie jest sposób na pedofilię.
Piętnowanie pedofilów nie tylko narusza prawa tych osób, ale jednocześnie wywołuje niepotrzebny niepokój społeczny.
Pedofilom należy się farmakoterapia - mówił na antenie TVN24.
Wspominano również, że Hartman słynie z kontrowersyjnych i emocjonalnych wypowiedzi i komentarzy.
We wtorek Hartman odniósł się do medialnych komentarzy wpisem na Twitterze.
"Do opłacanych przez PiS za publiczne pieniądze trolli:
Tak! Pedofile też mają prawa! Jak wszyscy inni przestępcy!
Żadnego człowieka nie wolno piętnować - nawet pedofila!" - napisał.
Jego wpis wywołał wiele kontrowersji, udostępniali i komentowali go m.in. politycy Konfederacji.
"Bardzo się cieszę, że Lewica wreszcie zaczęła mówić o swoim prawdziwym programie :D" - napisał
Sławomir Mentzen
.
Emocje wzbudził też wpis Hartmana o wyborcach Konfederacji.
Wczoraj Anna Maria Żukowska przekazała na Twitterze oświadczenie
Ryszarda Śmiałka
, współprzewodniczącego małopolskiej Lewicy.
"W związku z licznymi informacjami medialnymi dotyczącymi jako lidera listy Lewicy w najbliższych wyborach parlamentarnych w okręgu 14 przez prof. Jana Hartmana niniejszym chciałbym stanowczo poinformować, iż prof. Jan Hartman nie będzie liderem listy w niniejszym okręgu, podobnie jak również
nie będzie kandydował w żadnym z okręgów z list Lewicy
w najbliższych wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku" - czytamy.
Żukowska pytana w komentarzach o powód takiej decyzji stwierdziła, że klub "oddał się wnikliwej refleksji w tej sprawie".
Tymczasem Hartman publikuje
kolejne wpisy
na Twitterze:
"Drogie osoby moralnie wzmożone: nie wolno piętnować, czyli stygmatyzować przestępców, bo to narusza ich prawa, stanowiąc zachętę do bezprawnych działań wobec nich. Przestępców trzeba potępiać i karać, a nie piętnować. Dotyczy to nawet zabójców! To abecadło państwa prawa!".
"Czego nie należy robić z pedofilem: piętnować, linczować, wysyłać na inną parafię pisać listów do kolegi, żeby go sobie wziął do siebie. Co należy robić z pedofilem: potępiać, sądzić, karać, resocjalizować. Jasne?".