W piątek we
Florencji i w Pizie
doszło do
propalestyńskich
protestów
. Ich uczestnikami byli głównie studenci i uczniowie, w tym osoby niepełnoletnie. W sieci pojawiły się nagrania z protestów w Pizie. Przeciwko demonstrującym stanęła policja, która użyła wobec nich siły.
Na nagraniach widać, jak policja odpycha manifestujących, a następnie
bije ich pałkami
. Filmy, które pojawiły się w sieci, wstrząsnęły opinią publiczną. Pojawiło się wiele krytycznych słów pod adresem policji, jak i szefa MSW Matteo Piantedosiego.
Do sytuacji odniosła się administracja
włoskiego prezydenta -
Sergio Mattarelli
. Prezydent rozmawiał z szefem MSW. Miał w niej stwierdzić, że "autorytetu sił nie mierzy się pałkami, lecz zdolnością do zapewnienia bezpieczeństwa przy jednoczesnej ochronie prawa do publicznego manifestowania opinii".
"Użycie policyjnych pałek wobec młodzieży jest
wyrazem porażki
" - przekazał w komunikacie włoski Pałac Prezydencki.