W poniedziałek prezydent USA
Joe Biden
świętował 81. urodziny. Tego dnia spełniał także swoje obowiązki wynikające z urzędu - uczestniczył w ceremonii
ułaskawienia indyków
, która odbywa się przed Świętem Dziękczynienia.
Biden wygłosił przemowę przed Białym Domem i symbolicznie "ułaskawił" dwa indyki,
Liberty i Bell
. Biden wyznał, że Liberty i Bell musiały przejść przez
sporą selekcję
, aby zostać przez niego "ułaskawione" przed Białym Domem. Amerykański prezydent chciał w pewnym momencie zażartować i nawiązał do trasy koncertowej Taylor Swift i tego jak trudno dostać na nią bilety. Pojawił się jednak problem, ponieważ Biden
pomylił Taylor Swift z Britney Spears:
- Aby się tu dostać, Liberty i Bell musiały pokonać wiele przeciwności losu i silną konkurencję. Musiały ciężko pracować, wykazać się cierpliwością i chcieć przejechać ponad 3000 km. Można powiedzieć, że było to nawet trudniejsze niż zdobycie biletu na trasę koncertową Renaissance (Beyonce - przypis red.) lub
trasę Britney Spears ... w Brazylii jest teraz nawet ciepło
- powiedział.