fot. East News
Tak zwana Straż Narodowa ma w domyśle: bronić polskich kościołów przed demonstrantami ze Strajku Kobiet.
Szybko okazało się jednak, że szef SN,
Robert Bąkiewicz
sam potrzebuje ochrony:
"Strażnicy Narodowi" nie zrażają się jednak i wciąż gromadzą się w celu
"obrony cywilizacji".
W Toruniu "zwalczano zło pod postacią demonstracji autosamic i cuckoldów".
Jak informuje oficjalny profil na Facebooku:
"Wczoraj pod kościołem oo.Jezuitów w Toruniu ponownie spotkaliśmy by przeciwdziałać złu oraz pomodlić się. Odmówiliśmy różaniec w intencjach: nawrócenia grzeszników, przebłagalnej za profanacje, Ojczyzny i Kościoła Powszechnego wraz z kapłanami.
W tym samym czasie pod pomnikiem Kopernika rozpoczął się kolejny strajk autosamic i cuckoldów
, który tym razem zebrał wielokrotnie mniej uczestników względem protestów z ostatniego tygodnia. Dziękujemy wszystkim, którzy przyszli wraz z nami się pomodlić. Z Panem Bogiem!".
Komentujący pod postem zwracają uwagę na słowo "cuckold".
Pierwotnie znaczyło ono
mężczyznę-rogacza,
następnie mężczyznę, który
pozwala partnerce na seks z innymi mężczyznami.
A nawet podnieca go sytuacja
"zdrady kontrolowanej".
W internecie słowo to stało się obelgą w stosunku do mężczyzn, którzy rzekomo dają się wykorzystywać kobietom.