fot. Twitter
Jak opisuje mirror.co.uk, pani Małgorzata pracowała jako recepcjonistka w dwóch oddziałach firmy Hartwell w Watford od 2014 roku. W firmie panował zwyczaj tak zwanego "pizza friday", czyli wspólnego jedzenia fast foodów w ostatni piątek miesiąca na koszt pracodawcy.
W 2018 roku
kobieta złożyła skargę dotyczącą jej wynagrodzenia, godzin pracy oraz dyskryminacji na tle seksualnym
ze strony współpracownika. Wtedy też
została wykluczona
z nieformalnych spotkań na jedzenie. Pracodawca tłumaczył się, że pani Małgorzata była zatrudniona na pół etatu i nie była zapraszana na lunch ze względu na godziny jej pracy.
Polka zgłosiła również, że firmowi
koledzy nie odbierali od niej telefonów i nie chcieli z nią rozmawiać
. Na początku 2019 roku kobieta została zwolniona - planowano zatrudnić kogoś w pełnym wymiarze godzin. Kobieta poszła szukać pomocy w sądzie.
Sędzia orzekł, że Polka była
ofiarą dyskryminacji ze względu na jej płeć
(jest matką samotnie wychowującą dziecko) i wymiar pracy. Kobiecie przyznano
ponad 32 tys. funtów odszkodowania
za utratę zarobków oraz szkody moralne.