Brytyjski rząd zapowiedział w piątek, że popiera
projekt ustawy
, która
uczyniłaby molestowanie uliczne
- takie jak zaczepianie, śledzenie kogoś i natrętne lub uporczywe wpatrywanie się -
przestępstwem
, zagrożonym karą do dwóch lat więzienia.
Zachowania takie są nielegalne w świetle prawa o molestowaniu seksualnym, jednak brytyjski rząd chciałby wprowadzić oddzielne ustawodawstwo, ponieważ może skłoniłoby to do zgłaszania takich zachowań służbom.
Projekt ustawy został przygotowany już na początku roku. Uznaje on za przestępstwo "celowe nękanie, alarmowanie lub niepokojenie osoby w miejscu publicznym, gdzie zachowanie to jest spowodowane płcią tej osoby" i skutecznie podnosi maksymalny wyrok za tego typu przestępstwa do dwóch lat z sześciu miesięcy. Poparcie rządu dla tego projektu oznacza, że jest niemal pewne, że ustawa zostanie przyjęta.
Członek partii konserwatywnej Greg Clark, który przygotował ustawę, w piątek podczas posiedzenia brytyjskiego parlamentu stwierdził, że pewność kobiet co do ich zdolności do angażowania się w życie publiczne nie powinna być hamowana przez groźbę molestowania lub przemocy.
"
Dlaczego kobieta ma się czuć mniej pewnie na naszych ulicach niż mężczyzna?
Ulice należą do nich w równym stopniu, ale nie jest to tak doświadczane" - powiedział pan Clark.
Ustawa jest jednym z wielu potencjalnych środków wprowadzonych przez brytyjskich ustawodawców w następstwie morderstwa z 2021 roku. Wówczas Sarah Everard została porwana i zabita przez policjanta podczas spaceru. Brutalne zabójstwo wywołało wówczas ogólnokrajowe protesty i zapoczątkowało ponowne rozważania na temat przemocy wobec kobiet w Wielkiej Brytanii.