Magdalena Ogórek
w rozmowie z
Super Expressem
potwierdza, że prawdopodobnie na stałe zniknie z programu
W kontrze
, który współprowadzi z
Jarosławem Jakimowiczem
. Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zdradza, że szykowany jest dla niej inny program, ale "nic nie jest jeszcze przesądzone".
Ogórek zniknęła z W kontrze 19 grudnia, nieoficjalnie mówiło się, że przyczyną jest
konflikt z Jakimowiczem
, ich stosunki miały ulec znacznemu pogorszeniu.
- Zawodowo stawiane są przed nami różne wyzwania i trzeba im sprostać, natomiast prawdą jest, że od końca grudnia nie pojawiam się w programie
W kontrze
. Myślę, że dla widzów naszego programu
nie jest żadną tajemnicą, że mówimy zupełnie innymi językami
. Prezentujemy też może inne postawy naszego dialogu z widzami. Więcej nie mogę powiedzieć, ponieważ obowiązuje mnie pewien kanon kultury korporacyjnej - mówi Ogórek
Super Expressowi
.
Jarosław Olechowski, szef TAI nie chce jednak komentować relacji między Ogórek a Jakimowiczem.
- Program
W Kontrze
jak sama nazwa wskazuje był pomyślany tak, by prowadzący trochę się spierali, trochę podszczypywali antenowo, ale z przymrużeniem oka, z luzem i lekkością. Ta formuła spodobała się widzom o czym świadczą wyniki oglądalności programu, który podniósł średnie długookresowe udziały TVP Info w polskim rynku telewizyjnym. Ale kto się nie rozwija, ten skazany jest na porażkę. Dlatego
pracujemy nad rozwojem formuły
W kontrze
i poszerzeniem grona prowadzących. Jednocześnie razem z panią redaktor Magdaleną Ogórek
pracujemy nad nowym programem w TVP Info
. Będzie to program codzienny i bardzo angażujący stąd
rozważane jest odejście redaktor Ogórek z
W Kontrze
. Ale nic nie jest jeszcze przesądzone - tłumaczy.
Wypowiedź Ogórek musiała jednak dotknąć Jakimowicza, który na Instragramie udostępnił
filmik
z fragmentem programu, na którym tańczy ze swoją programową partnerką.
"Zupełnie inne języki" - napisał, odnosząc się do słów Ogórek.