fot. East News
Fałszywe certyfikaty covidowe to coraz popularniejszy pomysł na biznes. Przypomnijmy, że w lipcu włoskie organy ścigania poinformowały że przejęły kontrolę nad 10 kanałami na Telegramie powiązanymi z anonimowymi kontami w dark webie, za których pośrednictwem można było skontaktować się ze
sprzedawcami fałszywych certyfikatów szczepień
. W zależności od pakietu kosztowały od
100 do 150 euro
:
Od 6 sierpnia we Włoszech trzeba pokazywać przepustki przy wstępie do restauracji w zamkniętych salach, do muzeów, zabytków, kin, teatrów, na basen, do siłowni i klubów fitness, na imprezy sportowe i targowe. Dlatego osoby sceptycznie nastawione do szczepień postanowiły skorzystać z oferty fałszerzy.
Jak donosi portal Money.pl, "lewe" certyfikaty z łatwością są wykrywane przez kontrolne aplikacje, a co za tym idzie, nie spełniają swojej funkcji. Co więcej,
klienci są teraz nękani przez oszustów
, ponieważ ci są w posiadaniu ich osobistych danych (które sami zresztą podali sprzedawcom jako niezbędny element zdobycia przepustki).
Oszuści wymagają żądają od nich
dodatkowych 350 euro
- inaczej
powiadomią władze
podając dane klientów.
Fałszerze twierdzą, że na ten moment sprzedali już ponad 1,2 tysiąca podrobionych Green Pasów. Włoski rząd zapowiedział jednak, że planowane są kary zarówno dla sprzedawców, jak i kupujących.