Ministerstwo Edukacji planuje od 1 września wprowadzić jedną lekcję religii po albo przed lekcjami, bez oceny liczonej do średniej. Pomysł nie spodobał się księdzu Rafałowi Główczyńskiemu, który w sieci udziela się jako Ksiądz z osiedla. Katolicki influencer opublikował film na YouTube, w którym skrytykował zmiany dotyczące lekcji religii w szkołach.
- Dyskusja na temat lekcji religii w Polsce zrobiła się strasznie wielowątkowa. Mojemu jednemu znajomemu księdzu
wypisała się cała klasa pierwsza
w jednym chyba z techników, mówiąc mu: "do księdza nic nie mamy, tylko do księdza organizacji" - opowiadał.
Zdaniem duchownego lekcje religii czy etyki są równie ważne, co chemia czy fizyka.
- Jestem w stu procentach przekonany, że to, co przekazuje się na lekcjach religii, etyki jest bardzo ważnym elementem uzupełniającym edukację szkolną i to, co się tam młodym ludziom przekaże, może być pomocne przez całe życie [...] Jakikolwiek by przedmiot nie był, jeżeli uczeń ma do wyboru czas wolny albo iść na lekcje, z czasem
zawsze wybiera czas wolny
- podkreślił.
Swoimi przemyśleniami podzielił się również na Instagramie.
"Z chemii, fizyki nie pamiętam praktycznie nic, a przesłanie przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, żeby wyciągnąć rękę nawet do wroga, jeżeli cierpi, zostało mi do dziś, podobnie świadectwo narkomanki, które oglądałem na religii, kiedy przestrzegała przed ćpaniem i mówiła, że to Bóg jej dał siłę, towarzyszyło mi przez całe studia w różnych sytuacjach. Dlatego uważam, że lekcje religii, etyki są ważnym elementem przygotowanie młodego człowieka do życia i że wartości, moralność którą się tam przekazuje, mogą być pomocne przez całe życie" - napisał.