Według lekarzy dziecko żyje tylko i wyłącznie dzięki podłączeniu do specjalistycznej aparatury medycznej.
W kwietniu sąd w Londynie przychylił się do decyzji lekarzy i orzekł, że mogą oni odłączyć chłopca od aparatury podtrzymującej życie
, nawet jeśli rodzice sprzeciwiają się takiej decyzji.
Szpital twierdzi, że “w najlepszym interesie” chłopca będzie go zabić
-
pisze Cejrowski w zyskującym dużą popularność wpisie.
Rodzice się na to nie zgadzają, więc szpital pozwał rodziców o odebranie im praw. Sąd nakazał dziecko zabić.
Przy łóżku chłopca dzień i noc stoi policja, żeby rodzice nie mogli “porwać” swojego synka na leczenie gdzie indziej.
Tymczasem we Włoszech, w trzech prestiżowych szpitalach, w tym w rzymskim Bambino Gesu czeka na chłopca najwyższej klasy personel medyczny i oferta darmowej opieki do końca życia (gdyby było trzeba). Profesjonalny transport medyczny trzech różnych firm jest gotowy w każdej chwili zabrać pacjenta do Włoch.
Chłopiec został odłączony od aparatury, jednak wciąż oddycha.
Od dziewięciu godzin on oddycha
. Właściwie doszło do tego, że jego mama zasnęła obok niego
- mówił ojciec chłopca w jednym z programów w brytyjskiej telewizji.
Cejrowski apeluje się o modlitwę,
rozpowszechnianie informacji i podpisanie petycji.
Proszę Wszystkich - szczeg
ólnie grupy modlitewne, księży i zakony - o modlitwę.
Polaków w Liverpoolu i całej Anglii, by protestowali na miejscu ile mogą. Proszę, żeby Państwo przekazywali dalej te informacje i prosili swoich znajomych o modlitwę. Zabijanie dzieci w szpitalach (nie tylko brytyjskich) jest coraz częstsze.
Nie mam pomysłu jak to zatrzymać, ale jakiś nasz bunt jest niezbędny.
Na
Twitterze
głos w tej sprawie zabrał również poseł
Adam Andruszkiewicz
, który napisał, że "Zachód nie ma prawa uczyć kogokolwiek praw człowieka":
Cały Świat obserwuje dzisiaj, jak w Anglii za zgodą sądu, jest zabijany ciężko chory, malutki #AlfieEvans który wg lekarzy nie ma prawa już żyć. Sąd pozwolił aby malucha odłączono od aparatury podtrzymującej życie...i mimo, że lekarze uważali, że dziecko umrze po kilku minutach - chłopiec bez aparatury żyje samodzielnie już 20 godzin. Rodzice błagali o pomoc i ona nadeszła - Włosi zaproponowali że zabiorą dziecko z UK do siebie, aby tam podłączyć odpowiednią aparaturę. Nawet podstawili specjalny samolot. Niestety. Angielski sąd się na to nie zgodził. Czy zatem maluch zostanie po prostu skazany na śmierć? Wiele na to wskazuje. Powiem Wam szczerze:
Zachód nie ma moralnego prawa uczyć nas "praw człowieka"
- napisał na Facebooku.
Jeśli dziecko zostanie uśmiercone, to każda próba Unii Europejskiej pouczania nas na temat demokracji i praw człowieka - powinna z naszej strony kończyć się przypomnieniem sprawy małego Alfiego i natychmiastowym odrzuceniem jakichkolwiek pouczeń Rzeczypospolitej Polskiej o "prawach człowieka i demokracji".