fot. Polizei NRW Hagen
Niemiecka policja opisuje incydent, który spotkał mieszkankę miasta
Hagen
w Nadrenii Północnej-Westfalii. 39-latka po powrocie do domu
zastała w nim dzika
. Zwierzę leżało sobie na kanapie w salonie.
Do zdarzenia doszło 4 lutego około 13. Mieszkająca w domu jednorodzinnym kobieta otworzyła drzwi frontowe i zauważyła dzika leżącego na kanapie, około
3 metry od niej
. Zwierzę miało głowę w drugą stronę i jej nie zauważyło. 39-latka natychmiast zamknęła drzwi i zadzwoniła po pomoc.
Z interwencją przyjechali
policjanci
, zadzwonili również po miejscowego myśliwego oraz jednego z kolegów, który posiada licencję łowiecką. Ci ostrożnie otworzyli frontowe drzwi, aby wypłoszyć dzika i jednocześnie go nie zdenerować. Zwierzę skorzystało z okazji i
wybiegło na zewnątrz
. Nikomu nic się nie stało.
Według policjantów dzik dostał się do domu przez
otwarte drzwi na patio
. Te musiały zatrzasnąć się, więc dzik nie mógł wyjść. Zanim wszedł na kanapę zniszczył część mebli i zrobił bałagan w całym salonie.
Policja przestrzega, aby od dzików lepiej trzymać się z daleka.
"Dziki wiosną chronią swoje młode. Trzymaj się od nich z dala. A jeśli zwierzę pojawi się w twoim salonie, wezwij policję" - napisano w komunikacie prasowym.