fot. East News
Dziś
Państwowa Komisja Wyborcza
zbiera się, by ocenić
sprawozdania finansowe komitetów wyborczych
. Kontrowersje ma budzić sprawozdanie finansowe komitetu
Prawa i Sprawiedliwości
. Rządzący wskazują na nieprawidłowości związane z środkami z Funduszu Sprawiedliwości, wykorzystania mienia publicznego, finansowania spotów czy przyjęcia niedozwolonej korzyści majątkowej. Problematyczne ma być także organizowanie wydarzeń typowo partyjnych, jak choćby tzw. pikniki 800 plus, za środki ministerstw.
Kancelaria premiera miała przekazać Państwowej Komisji Wyborczej
informacje o zawiadomieniach skierowanych do prokuratur
.
Teraz PKW zadecyduje, czy przyjmie sprawozdanie finansowe PiS, czy będzie miało do niego zastrzeżenia i je odrzuci. Konsekwencją odrzucenia sprawozdania PiS byłaby
utrata nawet 75 procent dotacji podmiotowej
, czyli środków z budżetu państwa, które partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami na swoją działalność. Oznaczać mogłoby to utratę niemal 30 mln złotych wydanych na kampanię parlamentarną oraz 20 mln zł rocznej subwencji.
Do sytuacji odniósł się wczoraj prezes PiS
Jarosław Kaczyńsk
i. Polityk stwierdził, że jeśli sprawozdanie partii zostanie odrzucone, wówczas będzie można mówić o końcu demokracji w Polsce:
- Mamy w pełni zatwierdzone sprawozdanie finansowe, nie ma tu żadnych zarzutów ze strony rewidenta i mamy taką sytuację, że fakty, które mogłyby być podstawą do jakichś działań, muszą mieć - przy tego rodzaju zarzutach - potwierdzenie sądowe, a żadnych takich potwierdzeń w tej chwili nie ma - powiedział na konferencji prasowej.
-
Praworządności już w Polsce nie ma
, ale praworządność i demokracja to są dwa pojęcia opisujące różne aspekty funkcjonowania społeczeństwa. Po tej decyzji, gdyby ona była po myśli obecnie rządzących, no to można powiedzieć, że
demokracji też już w Polsce nie będzie
, zostanie po prostu zlikwidowana - stwierdził.
Prezes PiS stwierdził, że celem rządu, który "podejmuje naciski na PKW", jest zniszczenie opozycji:
- Próbuje się doprowadzić, żeby nasza formacja - jedyna licząca się formacja opozycyjna - była sparaliżowana. Jest to wola polityczna wynikająca z poczucia słabości obecnej koalicji. Ta słabość to nie tylko jej koalicji rządzącej niespójność, ale to wszystko, co się dzieje w kraju: gigantyczny bałagan, zwinięcie wszystkich przedsięwzięć prorozwojowych, ostentacyjne podporządkowywanie się Niemcom - dodał.