
fot. East News
Jak informuje Gazeta.pl,
Stanisław Żółtek
wycofuje się z wyborów prezydenckich. Rezygnację tłumaczy m.in. spawami rodzinnymi, przyznaje też, że jego wynik "byłby marny", dlatego zdecydował się poprzeć Grzegorza Brauna.
Stanisław Żółtek to jedna z bardziej znanych postaci polskiej prawicy. W latach 2014-2019 był europosłem, następnie stanął na czele partii
PolEXIT
, w 2020 wystartował w wyborach prezydenckich, w których uzyskał 0,23% poparcia. W zeszłym roku jego partia w wyborach do Parlamentu Europejskiego otrzymała 0,15% głosów.
7 marca Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła zawiadomienie o utworzeniu komitetu wyborczego Stanisława Żółtka jako kandydata na prezydenta. Teraz lider PolEXIT-u w rozmowie z Gazeta.pl ogłosił, że
wycofuje się
z wyścigu.
- Nałożyło się kilka powodów. Gdy zarejestrował się Grzegorz Braun i Krzysztof Stanowski uznałem, że mój elektorat całkowicie się rozdrabnia.
Wynik byłby marny
- mówi, dodając, że nie były to jednak argumenty decydujące.
- Do tego doszły sprawy prywatne, rodzinne. W sumie te wszystkie rzeczy się nałożyły i to mnie powstrzymało przed kandydowaniem – stwierdził.
Zapewnia też, że
nie odchodzi z polityki
i marzy mu się sojusz z partią KORWiN i Koroną Grzegorza Brauna po kolejnych wyborach parlamentarnych. Póki co wspiera właśnie Grzegorza Brauna.
- Dzisiaj
życzę jak najlepiej Grzegorzowi Braunowi
i go wspieram, choć ma dużą konkurencję.