dla naszego społeczeństwa które w większości jednak stanowią janusze i grażynki, to to co się dzieje w dużych miastach to tylko jakiś przerywnik między reklamami biedry i lidla podczas wakacyjnego grillowania... ;(
i to jest smuteczek europasa w azji - nie idzie kupić tak łatwo nic słodkiego, co nie byłoby wymodzone z fasoli, albo jakiejś mąki ryżowej albo innego zamulającego gufna. Oni nawet wafelka nie potrafią wyprodukować, co dopiero czekuljadę!
najlepsze, że w Watykanie pewnie by się z nimi jakoś rozliczyli bo światowa opinia patrzy, a w pl mogo fszystko, kościół narodowy, poza wszelką kontrolą, cóż pewnie bóg by ich rozliczył, szkoda że go nie ma
Akurat ta odnoga Burbonów została restytuowana właśnie po upadku rewolucji a później I cesarstwa. Nawet kolejne ww1 i ww2 nie rozmontowały systemu koligacji monarchów przyklepanego na kongresie wiedeńskim 1815...
siła kreowania gwiazd przez TVN jest zdumiewająca: nijaki typ bez poglądów, zaplecza, charyzmy - ba, nawet bez wyglądu(!) wygrywa w sondażach popularności... ale w sumie czemu się dziwić - podobne słowa można powiedzieć o pewnym niepozornym wykładowcy z Krakowa, znanego z zamiłowania do nart, skuterów wodnych i długopisów...