fot. Lubuska Policja
Agnieszka Hornicka-Mielcarek z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim poinformowała, że zatrzymany 26-letni kierowca BMW usłyszał już
zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym
i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz prowadzenia pojazdu wbrew orzeczonemu zakazowi. Mężczyzna miał wjechać w grupę dzieci i potrącić 10-latka, który następnie zmarł w szpitalu. Chłopiec miał rozległe obrażenia wewnętrzne.
Do zdarzenia doszło w piątek w późnym wieczorem w miejscowości Wawrów koło Gorzowa Wielkopolskiego. 26-latek posiadał przy sobie narkotyki. Wyjaśnił policjantom, że tego dnia około godziny 14 zażył niedozwolone substancje.
Hornicka-Mielcarek przekazała, że zatrzymany
przyznał się
do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Teraz prokurator skieruje wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla 26-latka.
- Wyraził skruchę z powodu tego co się wydarzyło - powiedziała.
W związku ze sprawą zatrzymano również dwie inne osoby, które miały pomóc sprawcy w ukryciu auta: 28-letniego brata kierowcy i 24-letnią kobietę.
26-latkowi grozi od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.