We wtorek marszałek Senatu
Tomasz Grodzki
poinformował, że w związku z zagrożeniem koronawirusem w Senacie ustawiono płyn dezynfekujący. Marszałek, który z wykształcenia jest chirurgiem, pokazywał też,
jak prawidłowo myć ręce
.
Dziś wicemarszałek Senatu z PiS
Stanisław Karczewski
, również chirurg, w obecności dziennikarzy też instruował, jak powinno się myć ręce. Zaznaczył, że
sposób zaprezentowany przez marszałka Grodzkiego jest nieprawidłowy
.
- Pokażę w tej chwili, jak powinno się myć ręce. Pan marszałek Grodzki popełnił kardynalny błąd - dodał.
Zaznaczył, że Grodzki naciskał spust dozownika kciukiem, tymczasem powinno się, "tak jak chirurdzy"
robić to łokciem lub wierzchem dłoni
.
- Na kciuku przenosimy najwięcej bakterii. Mycie w w sposób zademonstrowany przez marszałka Grodzkiego przyczynia się do rozprzestrzeniania zarazków - tłumaczył.
Słowa Karczewskiego skomentował już Grodzki:
- Mówiąc poważnie, czasem granica między rzeczowością a śmiesznością bywa dla niektórych zbyt cienka.
Wiem, że pan marszałek może nie zauważył, ale nie naciskałem kciukiem tego dozownika
- powiedział w rozmowie z dziennikarzami.