fot. East News
Piotr Patkowski
, który w zeszłym roku w wieku 29 lat został
wiceministrem finansów
, komentował dziś na antenie Radia Plus rosnącą
inflację
. Przypomnijmy, że ostatni odczyt GUS wskazuje na wzrost cen o
6,8%
w skali roku i według prognoz ekspertów trzeba liczyć się z dalszymi wzrostami.
Z wypowiedzi Patkowskiego wynika, że jeszcze wyższej inflacji spodziewa się także rząd. Z jego opinii nie powinna ona jednak przekroczyć bariery 10%.
-
Co do maksimum, jeśli chodzi o odczyt inflacyjny, to trudno się na ten moment wypowiadać. Wydaje się, że bariera 10 procent nie jest zagrożona, natomiast trzeba się spodziewać, że 7-8 procent niestety w najbliższym czasie - mówił.
Jak zapowiedział, najważniejsze jest teraz łagodzenie skutków. W tym kontekście rząd szykuje już projekt
bonu energetycznego
.
- Bardzo ważne jest łagodzenie skutków. Robią to inne europejskie państwa. Mamy już projekt rekompensat dla ubogich energetycznie. Pan premier Morawiecki zapowiedział, że kwota przeznaczona na ten cel wzrośnie nawet do
3 mld zł
. Najprawdopodobniej zostanie poszerzony, chcielibyśmy rozszerzyć krąg osób - tłumaczył Patkowski.
- To będzie taki bon energetyczny, który ma
amortyzować wzrastające koszty ciepła, prądu, gazu i benzyny
. Nie będziemy tego wiązać z rachunkami Polaków, Polacy będą w ramach własnych decyzji zastanawiali się, na co przeznaczyć te środki
.
Chcemy zamortyzować te koszty, które teraz rosną, ale nie chcemy wiązać Polakom rąk. To będzie kwota zależna od wielkości gospodarstwa domowego, wypłacana co miesiąc.
Według szacunków rządu, na wsparcie w postaci bonu energetycznego będzie mogło liczyć ok.
2 mln gospodarstw domowych
.