W sierpniu ubiegłego roku
Kyle Rittenhouse zastrzelił dwie osoby
podczas zamieszek w
Kenoshy
. 17-latek przyjechał do miasta z karabinem AR-15 w czasie antyrasistowskich protestów związanych z użyciem przez policjantów broni wobec czarnoskórego Jacoba Blake'a. W listopadzie amerykański sąd
uniewinnił
mężczyznę. Rittenhouse twierdził, że działał w obronie własnej:
W poniedziałek Rittenhouse pojawił się jako gość na wydarzeniu organizowanym przez
konserwatywne środowiska Turning Point USA
. Mężczyzna miał wziąć udział w panelu dyskusyjnym na temat strzelaniny w Kenoshy.
Rittenhouse na scenie został przyjęty
owacją na stojąco i ogłuszającymi okrzykami.
Kiedy wchodził na scenę, nie zabrakło także efektów pirotechnicznych oraz głośnych rockowych brzmień.
Reporter Fox News, Elex Michaelson, który był wśród uczestników i napisał na Twitterze, że
"Rittenhouse został powitany, jak gwiazdy rocka".
Podczas swojego wystąpienia Rittenhouse opowiadał o tym, jak zmienił się w związku z procesem, który toczył się przeciwko niemu oraz o tym, jaką rolę odgrywała w tym jego wiara:
- Pomogło mi to dojrzeć. Moi mentorzy, którzy byli w moim życiu, pomogli mi uczynić mnie osobą, którą jestem dzisiaj, więc dziękuję za nich - powiedział.
Zwierzył się także, że pomogła mu modlitwa i że wierzy, że Bóg był z nim cały czas:
-
Wierzę, że Bóg był ze mną każdego dnia procesu
, każdego dnia od 25 sierpnia ... Modlę się do niego każdej nocy ... Modlę się o siłę, aby przejść przez cokolwiek mi się przydarzy - powiedział.
Opowiedział też o swoich odczuciach odnośnie procesu:
- Chciałem powiedzieć światu, co wydarzyło się w Kenoshy, prawdę, w przeciwieństwie do tego, co próbowała zrobić prokuratura, i dlatego stanąłem przed sądem - tłumaczył.
- Myślę, że oskarżyciele wiedzieli, że przegrywają i chcieli unieważnienia procesu - dodał.
18-latek dodał także, że media powinny mieć się na baczności, ponieważ według niego, niektóre z nich niesprawiedliwie przedstawiały temat.