Zełenski w amerykańskim Kongresie: wasze pieniądze to inwestycja w globalne bezpieczeństwo

Prezydent Ukrainy

spotkał się wczoraj Waszyngtonie z

i wystąpił przed połączonymi izbami amerykańskiego

. Nancy Pelosi porównała jego wizytę do wizyty Winstona Churchilla sprzed 81 lat, a jego przemówienie media określają jako historyczne, porównując m.in. do wystąpienia Lecha Wałęsy w 1989 roku.

Wizyta w Waszyngtonie była pierwszą zagraniczną podróżą Zełenskiego od wybuchu wojny. Do USA dotarł na pokładzie amerykańskiego samolotu wojskowego, który wyleciał z Polski. Jak podaje CNN, wylądował w bazie Andrews około południa lokalnego czasu. Następnie ukraińska delegacja dotarła do Białego Domu na spotkanie z Joe Bidenem.

- To dla mnie zaszczyt być przy pańskim boku we wspólnej obronie przeciwko brutalnej, brutalnej wojnie toczonej przez Putina - powiedział Biden, witając Zełenskiego.

- Jestem dzisiaj w Waszyngtonie, by

Przyjechałem tutaj także po to, by kontynuować współpracę z USA w celu przybliżenia naszego zwycięstwa. (...) Kieruję wszelkie podziękowania, z całego serca, od naszego silnego narodu (...) dla pana, panie prezydencie, za pana przywództwo, za ponadpartyjne wsparcie w Kongresie, za wsparcie zwykłych Amerykanów - mówił z kolei prezydent Ukrainy.

W nocy polskiego czasu Zełenski przemawiał przed

. Do tej pory w ten sposób występowało tylko 13 polityków. 

- W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy od inwazji pan, panie prezydencie, i naród ukraiński z silną wolą przeciwstawiali się brutalności Putina. Wasza wizyta ma miejsce w czasie, gdy Kongres przygotowuje się do ponownego przeprowadzenia kolejnego pakietu pomocy w zakresie bezpieczeństwa, gospodarczej i humanitarnej - mówiła speakerka Izby Reprezentantów

witając Zełenskiego.

- Mój ojciec był członkiem Kongresu, kiedy Winston Churchill przybył tutaj w 1941 roku, dzień po Bożym Narodzeniu. Za tydzień minie 81 lat. Opowiedział się za wezwaniem Ameryki do pomocy w walce z tyranią w Europie. Powiedział wówczas: "Wykonujemy najszlachetniejszą pracę na świecie - nie tylko bronimy ogniska domowego i domów, ale kwestii wolności w każdym kraju". To jest dokładnie to, co robią Ukraińcy. Własne domy, własne ognisko domowe, ale wolność i demokracja na całym świecie - mówiła.

Zełenski, przemawiając do kongresmenów, podkreślał znaczenie międzynarodowego wsparcia.

- Wbrew wielu scenariuszom Ukraina nie upada. Ukraina żyje i walczy. To nasze pierwsze wspólne zwycięstwo. Pokonaliśmy Rosję w walce o umysły świata.

Podkreślał też, że

, wskazywał m.in. na sojusz Rosji i Iranu. 

- Jeden terrorysta znalazł drugiego.

, jeśli ich nie powstrzymamy. Musimy to zrobić - mówił. 

- Świat jest zbyt połączony i współzależny, aby ktoś mógł pozostać z boku i jednocześnie czuć się bezpiecznie, gdy taka walka trwa. Nasze dwa narody są sojusznikami w tej bitwie i wiem o tym, że przyszły rok będzie punktem zwrotnym - punktem, w którym ukraińska odwaga i amerykańska determinacja muszą zagwarantować przyszłość naszej wspólnej wolności, wolności ludzi, którzy stoją za swoimi wartościami. 

. Nie można się nią nie przejmować licząc, że można schować się na drugim brzegu oceanu. 

Dziękował również za amerykańskie wsparcie.

- Dziękuję za finansową pomoc, którą już nam dostarczyliście i tę, którą będziecie skłonni zatwierdzić. Wasze pieniądze to nie jałmużna, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację, którą zajmiemy się w najbardziej odpowiedzialny sposób. (...) Wasze wsparcie jest kluczowe nie tylko, by utrzymać pozycję w walce, ale też dokonać punktu zwrotnego i wygrać na polu bitwy. Mamy artylerię. Tak, dziękujemy wam za wszystko, co mamy. Czy to wystarczy? Szczerze mówiąc, nie bardzo. 

Zełenski mówił także o swojej wtorkowej wizycie w

. Na ręce Nancy Pelosi i wiceprezydent

 przekazał przywiezioną stamtąd ukraińską

, podpisaną przez walczących tam ukraińskich żołnierzy. 

- Jeszcze przed rokiem tysiące ludzi żyło w Bachmucie, teraz została ich garstka (...) Rosjanie rzucają wszystko, co mają na Bachmut, mają przewagę, ale nasze siły nadal tam stoją - mówił. 

Prezydent Ukrainy przyznał, że zbliżające się święta będą bardzo trudne. 

- Miliony Ukraińców nie będą mieć ogrzewania i ciepłej wody. Ale my nie narzekamy, nie osądzamy i nie porównujemy, kogo życie jest łatwiejsze. (....) Światła wiary w naszych sercach nie da się zgasić. 

Podczas wizyty Zełenskiego amerykańska administracja poinformowała o zatwierdzeniu

. Po raz pierwszy mają znaleźć się w nim wyrzutnie Patriot, a także inny sprzęt i szkolenia militarne.