Toruń: ujęto wandala, który przez złamane serce niszczył elewację przychodni weterynaryjnej

Śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o to, że

- informują tamtejsi funkcjonariusze. W obiekcie, którego dotyczy sprawa, mieści się przychodnia weterynaryjna.

- Jak ustalili śledczy,

świadczonych przez jeden z punktów, znajdujących się w zdewastowanym budynku - informuje asp.

, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Toruniu.

Sprawa może jednak mieć drugie dno. Z informacji przekazanych

przez właścicielkę przychodni weterynaryjnej, której dotyczy sprawa, wynika, że mężczyzna zalecał się do dwóch kobiet, które pracowały w lokalach mieszczących się pod tym adresem.

- Mężczyzna był moim klientem, ale przyczyną jego zachowania nie było niezadowolenie z usług. W grę wchodził tu aspekt emocjonalny. Okazało się, że

i taka była jego reakcja na odrzucenie jego uczuć przez te kobiety - powiedziała Anna Kołodziejska-Sawerska, właścicielka Przychodni Weterynaryjnej "Dino-Vet" w Toruniu.

Podejrzany mężczyzna miał w okresie od 28 maja do 14 czerwca bieżącego roku

. Najpierw zniszczone zostało wejście do przychodni weterynaryjnej, z witryn zniknęły również naklejki ze zwierzętami oraz informacjami o godzinach otwarcia placówki. Pomarańczową farbę udało się zmyć, natomiast zaledwie miesiąc później doszło do kolejnego ataku wandalizmu. Tym razem drzwi zostały pomalowane na czerwono, na chodniku przed obiektem pojawił się również obraźliwy napis.

Potencjalnego sprawcę udało się zatrzymać 29 września. Tego samego dnia torunianin usłyszał zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Za popełnione czyny grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: