fot. East News
Córka byłego prezydenta Uzbekistanu Isloma Karimowa, Gulnar
należała dotychczas do najpotężniejszych i najbogatszych kobiet w Azji Środkowej. Nazywana była "księżniczką wschodu".
Jednak wszystko zmieniło się po
2014 roku
. Wówczas skazano ją na
5 lat aresztu domowego
za przywłaszczenie majątku państwowego i uchylanie się od płacenia podatków.
Po śmierci ojca i objęciu prezydentury przez Szawkata Mirzijojewa,
w lipcu 2017 roku Gulnar Karimowa
została aresztowana pod zarzutem korupcji, podrabiania dokumentów i nadużyć finansowych, a następnie skazana na
10 lat więzienia
. W
marcu tego roku
zakończyła się kolejna sprawa przeciwko Karimowej. Została skazana na
13 lat więzienia.
Córka dyktatora trafiła do
kolonii karnej o zaostrzonym rygorze
Teraz dzieci Karimowej napisały list do prezydenta Uzbekistanu o
uwolnienie ich matki, Gulnary Karimowej w związku z pandemią Covid-19 na świecie.
Według dzieci Isloma i Iman zarzuty wobec ich matki zostały sfabrykowane. W liście do prezydenta przypominają, że niegdyś za życia ich dziadka, Mirzijojew często bywał w ich domu. Oskarżają także jego zięcia o to, że przejął część aktywów jej matki, po tym jak zarekwirowano je po zatrzymaniu Gulnary.
Islom i Iman w liście opublikowanym na Facebooku piszą, że
wartość zarekwirowanych aktywów jej matki to 1,2 mld dolarów.
Wyliczają, że wymiar sprawiedliwości zatrzymał im nawet dom, w którym mieszkali i byli zameldowani, a który miał być prezentem od dziadka.
Oprócz tego Gulnarze Karimowej odebrano
pocztę Uzbekistanu, sieć komórkową, centrum medyczne, dwa prywatne szpitale, 98 mieszkań wybudowanych w prestiżowych dzielnicach Taszkentu, pięć restauracji, cztery kina oraz sieć sklepów Levi's, Mango, Benetton.
Córce dyktatora odebrano także
fabrykę Coca-Coli i przedsiębiorstwa rolnicze i firmy deweloperskie.
Według śledczych zajmujących się sprawą Karimowej, była ona szefową zorganizowanej grupy przestępczej, która ukryła za granicą prawie 1,4 mld dolarów, 63,5 mln euro, ponad 27 mln funtów i 18,5 mln franków szwajcarskich. W lutym tego roku Karimowa zaproponowała władzom Uzbekistanu, by uwolniły ją z więzienia w zamian za wpłacenie 66 milionów dolarów kaucji.