Sąd w
Uzbekistanie
oddalił zarzuty o
napaść
postawione
23-letniej kobiecie Gulsanam Alijonovej
, która broniła się przed dwoma mężczyznami. Kobiecie groziło za to
nawet 5 lat więzienia.
Sytuacja miała miejsce 25 czerwca. Wówczas Alijonova wraz ze swoją szwagierką i jej 10-letnim synem rozmawiały z taksówkarzem. Obok nich przejechał samochód. Jadący nim mężczyźni zaczęli się śmiać z Alijonovej i
krytykować ją
za noszenie krótkich spodni
. Kobieta odpowiedziała jednemu z nich i wtedy ten zaczął ją obrażać. Po chwili odjechał.
W
konserwatywnym i patriarchalnym społeczeństwie
Uzbekistanu taki ubiór jest niestosowny. Od kobiet wymaga się skromnych ubrań i uległości wobec mężczyzn.
Alijonova poprosiła taksówkarza, by jechał za mężczyznami, którzy ją obrazili. Dogoniła ich i skonfrontowała się z jednym z nich. Ten miał ją
obrzucać oblegami i złapać za koszulę
. Nie wiedziała jednak, że Gulsanam Alijonova jest
mistrzynią taekwondo
, która startuje w rywalizacji międzynarodowej. Oprócz tego Alijonova ćwiczy także boks i karate. Kobieta pokonała mężczyznę. Ten wraz ze swoim kolegą
uciekł z miejsca zdarzenia
.
O sprawie został poinformowany uzbecki wymiar sprawiedliwości, który
wszczął postpowanie wobec kobiety
zarzucając jej "lekceważenie zasady postępowania społeczeństwa" i chuligaństwo.
Sprawa została zauważona przez uzbeckie media, które skrytykowały działania wymiaru sprawiedliwości wobec Alijonovej. Temat pojawił się także w sieci. W mediach społecznościowych można było zobaczyć wiele głosów
poparcia dla kobiety
. Nawet najstarsza córka prezydenta Uzbekistanu, Shavkat Mirziyoeva, poruszyła temat Alijnovej w jednej z wypowiedzi na temat równości kobiet.
Ostatecznie po nagłośnieniu sprawy sąd oddalił zarzuty i zawodniczka nie będzie odpowiadać za pobicie mężczyzn, którzy ją zaatakowali.