W wołomińskim parku odsłonięty został
pomnik wyjątkowego psa - Miśka
, zwanego też przez niektórych Szeryfem. Pies należał do kolejarza, lecz gdy jego właściciel zmarł,
zwierzak nie zrezygnował z podróży koleją.
Postanowił
zamieszkać na dworcu
i kontynuować swoje podróże pociągami. Pies widywany był m.in. w Radzyminie, Kobyłce, Tłuszczu, a nawet w Warszawie.
Misiek stał się
symbolem miasta
. W związku z tym władze przy aprobacie mieszkańców zdecydowały się postawić psu pomnik:
- Misiek - pies, który miał poczucie niezależności, wolności i godności zjednoczył nam Wołomin. To mieszkańcy chcieli w ten sposób przywrócić pamięć Miśkowi. Nie było żadnych reakcji negatywnych. Wyzwoliła się potrzeba, żeby zrobić coś fajnego. To był spontan, ale piękny - zaznaczyła burmistrzyni Elżbieta Radwan.
- Ten park został wskazany przez mieszkańców. Misiek to pies, który jeździł koleją i najwięcej go było widać właśnie w okolicach terenów kolejowych. To ważny, a zarazem jedyny stały punkt na mapie jego życia. Przypominamy teraz historię Misia młodemu pokoleniu, bo starsze dobrze go pamięta - dodała.