Lubimy życie na krawędzi, więc gdy okazało się, że na kanale coacha
Łukasza Jakóbiaka
pojawił się kolejny odcinek programu w którym nachodzi on mniej i bardziej znanych ludzi w ich domach, by ci mogli pochwalić się bogactwem, wiedzieliśmy, że to coś dla nas.
Tym razem j
edyny Polak, który był u
Ellen
youtuber odwiedził
Roberta Gryna
, promującego się na jednego z najbogatszych Polaków, który dorobił się na zaśmiecaniu internetu.
Odcinek ma prawie 50 minut i obejrzeliśmy go, żebyście Wy nie musieli. Poniżej spisaliśmy najlepsze cytaty.
Jakóbiak
: Mój drogi, dlaczego się zgodziłeś?
Gryn
: Byłem pozytywnie zszokowany, jak bardzo pozytywnie był odebrany ten nasz wywiad ostatni.
To prawda. Robert i Łukasz już wcześniej rozmawiali przed kamerą:
Jakóbiak
: Pół miliona wyświetleń, a 99% komentarzy to komentarze pozytywne!
No to cyk, sprawdzamy pierwsze 3 komentarze pod wspomnianym wywiadem:
J:
Rower ze sportem ma bardzo dużo wspólnego.
G: Miało mnie tu nie być, miałem uciekać na Mont Blanc, ale
skręciłem se lekko kostkę na Iron Manie...
G:
Mieszkanie ma 206 metrów
, kupiłem je 4 lata temu, gdy miałem
28 lat
. Mieszkał tu właściciel budynku i musiałem wszystko zmienić. To mi zajęło półtora roku.
Mieszkałem w hotelu. To była taka męczarnia. Ciężkie doświadczenie
, ale chyba ważne. Chyba każdy przechodził przez taką przy pierwszej swojej budowie.
J: Jakieś ważne dla ciebie książki?
G: Timothy Ferris "Czterogodzinny tydzień pracy" super ważna książka.
Pamiętam czytałem to na Kajmanach, wtedy nie miałem jeszcze własnej firmy
.
J:
Ludzie sukcesu chyba rzadko oglądają telewizję... często oglądasz telewizję
?
G:
Rzadko
.
J: Ile tu masz cali?
G: 97.
J: Jestem tu z trzema koleżankami w Krakowie i one ciągle pytają mnie "Czy Robert nadal jest singlem?"
G: Tak, jest!
J: To one są tu obok na kawie...
G: To możemy skoczyć.
J: Czyli pokój gościnny jest, czyli jak jestem w Krakowie to mam gdzie spać, hehe.
G: Hehe, nie.
G:
Kiedyś nosiłem ten złoty zegarek, by przypominać sobie, że materialne rzeczy są nieistotne w moim życiu
.
G: Jak wiemy w Krakowie jest przeokrutny smog w zimę, ale na szczęście nie mieszkam tutaj w zimę.
G: Ja lubię normalizować sukces. Do niedawna byłem normalnym człowiekiem i stworzyłem tę wersję, która tutaj dziś stoi. I wierzę, że każdy może zrobić to samo.
J:
Wyobraziłem sobie siebie na łożu śmierci. [...] było to dla mnie bardzo motywujące. Świetna rzecz.
J: Jakbym miał dać jedną wskazówkę na bycie szczęśliwym, powiedziałbym
"wycisz swoje myśli"
, ten głos, który mówi ci różne rzeczy.
G: Kiedyś byłem bardzo złośliwy. Ale nauczyłem się, że złość to jest najwieksza ludzka słabość.
J: Jakbyś mógł powiedzieć, co sprawiło, że jesteś jaki jesteś, jakie były najważniejsze lekcje w twoim życiu?
G: Po pierwsze,
musiałem uwierzyć, że wszystko jest możliwe
.
G:
Postanowiłem wynająć 700 metrów biura, na które nie było mnie stać
. I wtedy odkryłem, że poprzez wstawianie siebie w takie sytuacje, motywuje się do wyciągania tego co najlepsze.
"To nie jest tak, że jestem narcyzem i kazałem to namalować. To prezent."
"A to moi znajomi kazali namalować."
G: [mój rap] to coś, co jest stworzone z miłości.
Krytyka mi potwierdza, że robię coś niezwykłego.
J: Wow! Podobają mi się te słowa.