
fot. X @gazetapl_news
Kampania w wyborach prezydenckich wchodzi na wyższy poziom.
Do wyborów pozostało już tylko 40 dni
. Na razie w sondażach największym poparciem cieszy się Rafał Trzaskowski. Nie może być on jednak pewny wygranej, ponieważ wygląda na to, że o fotel prezydenta będzie musiał zawalczyć jeszcze w drugiej turze. Nie wiadomo jednak, czy jego kontrkandydatem będzie Sławomir Mentzen, czy też Karol Nawrocki.
Prezes PiS
Jarosław Kaczyński miał zarządzić pełną mobilizację w partii
. Chce, aby wszyscy krajowi i europejscy parlamentarzyści ruszyli w teren i spróbowali namówić wyborców do głosowania na Karola Nawrockiego.
Nawrockiego niemal od początku kampanii wspiera były minister edukacji
Przemysław Czarnek
. Polityk spotkał się z mieszkańcami
Mińska Mazowieckiego
. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać fragment spotkania. Polityk
oburzył się słowami jednego z wyborców
, który stwierdził, że Karol Nawrocki jest słabym kandydatem.
Przemysław Czarnek odpowiedział mu podniesionym tonem głosu, że jeśli nie będzie walczył z osobami, które są przeciwne głosowaniu na Karola Nawrockiego, to wówczas "przegra Polskę":
- Chcecie, żebyśmy się kłócili ze swoimi rodzinami? Sorry. Dlaczego wybraliście słabego kandydata? Gdyby pan był kandydatem, pan byłby lwem. Na tej zasadzie mógłby pan się z Trzaskowskim bić. A z całym szacunkiem, obecny kandydat, to wyszło w praniu, że słabiusieńki jeszcze jest - zwrócił się do polityka PiS jeden z uczestników tego spotkania.
-
Nie robi mi pan łaski, że pan się będzie kłócił u siebie w domu o Polskę. Pan sobie robi łaskę
. Niech pan przyjmie do wiadomości, że ja tu nie przyjeżdżam jako polityk zabiegać o pańskie głosy. Ja przyjeżdżam, żeby panu powiedzieć, że jak pan nie będzie kłócił, bo się pan obraził na Dudę, na Nawrockiego czy na jakiegoś tłustego kota, to
pan Polskę przegra
. Niech pan to zrozumie. Zróbcie bilans, do cholery! Pan się nie kłóci o siebie, pan się kłóci o Polskę - grzmiał poseł PiS.